Opłaty roamingowe znów tanieją

 

Wraz z nastaniem pierwszego maja ceny za opłaty roamingowe znów zostaną obniżone, stanie się tak, ponieważ w życie wejdą nowe przepisy dotyczące połączeń międzynarodowych. Zgodnie z nowymi przepisami operator, którego klient będzie korzystał z usług roamingowych na terenie krajów Unii Europejskiej może do ceny krajowej doliczyć nie więcej niż pięć eurocentów za minutę połączenia, dodatkowe dwa eurocenty za wiadomość tekstową SMS oraz nie więcej niż pięć eurocentów za jeden megabajt transferu danych. Tu jednak operatorzy natknęli się na problem, wynikający z braku jednakowej stawki za usługi dla wszystkich klientów. W zależności czy korzystamy z abonamentu czy telefonu na kartę oraz w przypadku dodatkowych pakietów ceny mogą być bardzo zróżnicowane.

Ponadto istnieją oferty gdzie minuty są nielimitowane i nie sposób określić jednolitej stawki. Z tego powodu rozgorzała dyskusja pomiędzy operatorami a Urzędem Komunikacji Elektronicznej. Czas płynie nieubłaganie a żadna ze stron nie zajęła jednoznacznego stanowiska w oczekiwaniu na pozostałych. Operatorzy mają czas na podjęcie decyzji tylko do końca marca, gdyż użytkownicy ich sieci muszą zostać poinformowani o zmianach w cenniku usług, na co najmniej trzydzieści dni przed wprowadzeniem nowych stawek. Niezależnie jednak od tego jak rozwinie się ta sytuacja i jakie ceny zostaną przyjęte, jedno jest pewne. Stawki, które zostaną przyjęte będą znacznie mniejsze w porównaniu do obowiązujących obecnie na rynku. Ceny mogą spaść nawet czterokrotnie. Jest to niewątpliwie dobra wiadomość dla Polaków korzystających z usług telefonicznych poza granicami państwa.

Do tej pory Polacy korzystali za granicą z telefonu dość niechętnie ze względu na duże rachunki wiążące się z tym, przeciętny klient korzysta z telefonu za granicą średnio pięciokrotnie rzadziej niż na terenie kraju. Pomimo tak dużego spadku cen w przypadku transmisji danych nadal są to znaczne kwoty. Wszystko zmierza jednak w lepszym kierunku, ponieważ zaczęto ustalać szczegóły, które pozwolą na korzystanie ze stawek krajowych na terenie Unii Europejskiej pod wyjątkiem, że będzie to użytkowanie o charakterze tymczasowym i właśnie to jest przedmiotem rozmów. Co będzie uznane za używanie tymczasowe? Czy będzie to wymagało ciągłego poruszania się, czy też będziemy mogli pozostać w jednym miejscu przez pewien okres czasu? Jeśli tak to, jaki będzie to okres czasu, czy będą inne limity ograniczające komunikację? Aby się tego dowiedzieć musimy poczekać najprawdopodobniej jeszcze ponad rok.