Stół interaktywny to ekran multimedialny, który pełni rolę blatu. Jeśli pamiętacie reklamę Pizza Hut, to wiecie, że bezpośrednio na ekranie dotykowym można samemu skomponować własne danie i po naciśnięciu "zamów", przed naszymi oczami pokazuje się zegar, który odlicza czas do serwowania dania. Czy takie rozwiązanie sprawdzi się w kawiarni?
Galerie handlowe są oblegane przez dziesiątki tysięcy ludzi dziennie. Wiadome jest, że po kilkugodzinnym robieniu zakupów każdy czuje się zmęczony, a dobra kawa z ciastkiem stawia na nogi jak nic innego. Decydując się na uruchomienie w kawiarni stołów interaktywnych, zapewnimy i klientom, i sobie samym większą efektywność. Klienci będą mogli złożyć zamówienie "online", które pojawi się na monitorach w kuchni, a tam specjaliści określą czas potrzebny do zrealizowania zamówienia i taka informacja zwrotna pojawi się na ekranie klienta.
Inwestycja w ekrany interaktywne będą wielotysięcznym obciążeniem dla inwestora. Czy taka inwestycja się zwróci? Na pewno tak, ponieważ klient bezpośrednio po wejściu do kawiarni będzie mógł zająć sobie miejsce i bez czekania w kolejce zamówić wszystko, czego potrzebują. Ponadto ekran interaktywny umożliwi przeglądanie sieci, a to dużo bardziej komfortowe niż korzystanie ze smartfonów czy tabletów.
Co sądzicie o ekranach interaktywnych? Korzystaliście z nich kiedykolwiek?
